Czy strategia obrony statków na Morzu Czerwonym wpłynęła na sytuację ataków kontenerowców?
Strategia a praktyka
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych przedstawił nowe szczegóły dotyczące 24-godzinnej, pracowitej obrony przed atakami Houthi na statki dokonywane przez wspieraną przez Iran grupę terrorystyczną Houthi.
- W środę Houthi ogłosili, że przeprowadzili atak rakietowy na „amerykański statek handlowy” w Zatoce Adeńskiej po wystrzeleniu rakiet w niszczyciel Marynarki Wojennej USA. Grupa zidentyfikowała statek jako M/V Koi , kontenerowiec pływający pod banderą Liberii.
- W czwartek Centralne Dowództwo USA wydało oświadczenie przedstawiające szerszy kontekst tych incydentów. W oświadczeniu szczegółowo opisano trzy oddzielne spotkania, które miały miejsce w czwartek, 1 lutego.
Pierwszy incydent miał miejsce wcześnie rano, około godziny 5 rano czasu sanajskiego, kiedy siły amerykańskie zestrzeliły bezzałogowy statek powietrzny (UAV) nad Zatoką Adeńską.
Do drugiego zdarzenia doszło później rano, kiedy siły amerykańskie przechwyciły i zniszczyły wspierany przez Iran pojazd nawodny bez załogi z materiałami wybuchowymi Houthi (USV) na Morzu Czerwonym. Zidentyfikowali statek USV zmierzający w stronę międzynarodowego szlaku żeglugowego, stanowiący bezpośrednie zagrożenie dla statków handlowych i okrętów marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych w regionie.
Następnie około godziny 12:45 (czasu sanajskiego) Houthi wystrzelili ze swoich kontrolowanych obszarów w Jemenie dwie przeciwokrętowe rakiety balistyczne, prawdopodobnie celując w M/V Koi na Morzu Czerwonym. Na szczęście rakiety wylądowały w wodzie, nie powodując obrażeń ani uszkodzeń Koi ani żadnych statków koalicyjnych w pobliżu.
Co to oznacza w praktyce? Sytuacja na Morzu Czerwonym mimo nieustających prób uspokojenia ataków wciąż nie stablilizuje się, a szacowane kilkutygodniowe zagrożenie zdaje się nie mieć przewidywalnego końca. Skutkuje to niestabilnością stawek i omijaniem Kanau Sueskiego przez najbliższe dni, tygodnie.