Planowanie załadunku kontenera, tylko pozornie jest proste. Co trzeba wziąć pod uwagę, o czym pamięć, aby całą operacja przebiegła zgodnie z planem?
Co zrobić aby zaoszczędzić sobie bólu głowy i zbędnych kosztów. W dzisiejszym wpisie zgłębimy temat cut-offów. Jednego z najważniejszych terminów w transporcie morskim.
Jakie są rodzaje cut-offów?
Cut- offy - czyli ostateczny termin złożenia dostarczenia kontenera lub informacji z nim związanych do portu.
W przypadku transportu morskiego obowiązują 3 rodzaje cut-off:
- dokumentacyjny,
- cargo
- VGM.
Zwykle pierwszy w kolejności “deadline” to cut off dokumentacyjny. Jest on zazwyczaj najwcześniejszy, ale najmniej problemowy, ponieważ polega na wprowadzeniu instrukcji konosamentowych do systemu armatorskiego na czas. Jeśli znamy produkt, masę, dane załadowcy i odbiorcy, to można je wprowadzić nawet przed załadunkiem, a później poprawić - najważniejsze, żeby chociaż podstawowe dane były w systemie armatora.
Przeniesie takiego cut offu w czasie zwykle jest możliwe na prośbę załadowcy i często to przewoźnik morski wyraża na to zgodę.
Drugi i najbardziej “sztywny” jest cut-off VGM, ponieważ bez niego kontenery nie zostaną załadowane na statek, jeśli też będzie podany błędnie, to towary również mogą zostać w porcie. Ten cut off można przesunąć w czasie jedynie w bardzo specyficznych i wyjątkowych sytuacjach.
VGM to skrót od verified gross mass, czyli pełna waga ładunku brutto w kontenerze + tara kontenera. Całkowitą masę możemy sprawdzić przy wjeżdżaniu do portu, na wagę u załadowcy, bądź w innej specjalistycznej stacji ważenia.
Istnieje również druga opcja ułatwiająca sprawę, a mianowicie jeśli znamy masę ładunku i masę kontenera, to na podstawie rachunku matematycznego możemy wprowadzić do systemu cut off zanim jeszcze rzeczywiście kontener zostanie załadowany.
Kontenery są wyrywkowo ważone przez port w ramach kontroli deklaracji załadowcy z rzeczywistą wagą, a dozwolona różnica od zadeklarowanej masy to 5%.
Jeśli różnica w wadze jest większa - nie ważne, czy w górę, czy w dół - to kontener nie zostanie załadowany na statek.
Ostatni cut off, to cut off cargo, czyli ostateczny termin do kiedy pełny kontener musi zjawić się w porcie. Tutaj jest opcja o wystąpienie o tak zwany “late arrival” co wydłuża deadline o kilka godzin lub nawet kilka dni o ile jest to możliwe w danej sytuacji.
Zatem wedle powyższego przy planowaniu załadunków należy uwzględniać głównie cargo cut off jako priorytet, ponieważ VGM o ile jest najmniej ruchomy, to może być wprowadzony przed fizycznym załadowaniem kontenera.

O czym trzeba pamiętać?
Trzeba mieć na uwadze, że cut-offy nieraz się pokrywają i cut-off VGM występuje często w tym samym czasie co cut-off dokumentacyjny lub cargo.
Zatem jeśli spedytor podaje wyjście statku na niedzielę, załadunek bezpiecznie planować jest na max wtorek/środę.
VGM i dokumentacyjny cut off- środa
Cargo cut-off- czwartek
(Uwaga! To tylko przykład a konkretne daty różnią się w zależności od portu wyjścia i armatora).
Dla załadowców zajmujących się ciężkim towarem lub z południa Polski ważne jest też wzięcie pod uwagę, że ich kontenery często jadą do lub z portu pociągiem. Kolej wyjeżdża z terminali intermodalnych w określonej częstotliwości np. 3 razy tygodniowo z Gliwic do portu Gdynia/Gdańsk. Pociągi ze względu na to również mają swoje cargo cut-offy i trzeba je zgrać z cut offami portowymi.
W związku z tym importerzy i eksporterzy umiejscowieni na mapie od Polski centralnej w dół oraz Ci zajmujący się bardzo ciężkimi ładunkami (w idealnym scenariuszu) powinni planować załadunki w najszybszym możliwym terminie w stosunku do cargo cut-offu portowego. Ustalanie dat wysyłkowych w przypadku eksportu powinno odbyć się jak najszybciej po wpłynięciu statku do portu, w przypadku importu również, po to by ograniczyć koszty przestojowe demurrage i storage.
Dat i terminów o jakich należy pamiętać przy wysyłce kontenera morskiego jest wiele. Sprawny spedytor układa cały proces tak, aby przebiegł on maksymalnie płynnie, a załadowcy nie musieli zawracać sobie głowy takimi detalami.