Wczoraj (08.09.22) w holenderskim porcie Eemshaven zacumował pierwszy statek, przywożący ładunek skroplonego gazu ziemnego.
Na co wpłynie projekt zwiększenia holenderskich zdolności importowych LNG?

Plany Holandii
W momencie wejścia w posiadanie przez port Eemshaven dwóch nowych pływających jednostek magazynowo-regazyfikacyjnych (FSRU) rozpoczęły się dodatkowe starania Holandii o zwiększenie zdolności importowych. Plany gazowe były o tyle kluczowe, że ich wdrożenie miało mieć miejsce jeszcze przed zimowym sezonem grzewczym.
Dodatkowo według założeń projektu sam port Rotterdam obsługujący obecnie 16 mld m3, dzięki wdrożeniu procesu zwiększenia pojemności roboczej w ciągu najbliższych 3 lat ma osiągnąć aż do 20 mld m3 przepustowości.

Obecna stutacja portowa
Do tego roku Holandia posiadała terminal LNG stacjonujący wyłącznie w Rotterdam. W celu odciążenia wspomnianego powyżej portu i zwiększenia sił uniezależniających Europę od Rosyjskiego gazu zapadła decyzja o stworzeniu nowej jednostki umożliwiającej sprawny import LNG. Jak szacują plany inwestycyjne terminalu, rozbudowa w Eemshaven oraz optymalizacja przeładunków w Rotterdamie ma wpłynąć na niemalże podwojenie możliwości importowych w zakresie gazu ziemnego.
Terminal LNG w porcie Eemshaven (według holenderskich planów zwiększenia zdolności importowych) od wczoraj (08.09.22) stał się odpowiedzialny za obsługę FSRU (pływających jednostek magazynowania i regazyfikacji), Exmar S188 i Golar Igloo.

Specyfikacja FSRU
Jednostki magazynowo-regazyfikacyjne Exmar S188 i Golar Igloo mają łączną przepustowość około 8 mld m3 gazu rocznie. Ilość ta jest kluczowa, ponieważ (według planów inwestycyjnych Holandii) ma bezpośrednio przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa i stabilizacji dostaw oraz zmniejszenia zależności od rosyjskiego gazu.
Podobne koncepcje mają ,,wejść w życie" również w Niemczech, Finlandii i Estonii, gdzie już w nadchodzących tygodniach mają zostać uruchomione kolejne jednostki FSRU.
CIEKAWOSTKI